Kolejne poważne wypadki drogowe w Pułtusku i okolicy przerywają spokój popołudnia
Bezpowrotnie stracone popołudnie czwartkowe, to czas, w którym Pułtusk i jego okolice były świadkiem dwóch znaczących wypadków komunikacyjnych. Zbieżność czasowa obu incydentów wywołała intensyfikację działań zespołów ratowniczych.
Chronologia wydarzeń rozpoczęła się o godzinie 15.30. Wówczas doszło do kolizji na jednej z dróg krajowych – DK61. Miejscem tego tragicznego zdarzenia była niewielka miejscowość Kacice. Skutkiem dramatycznego starcia dwóch pojazdów było prawdopodobne poszkodowanie aż pięciu osób, w tym trzech małoletnich. Na miejsce natychmiast skierowano służby ratunkowe, wśród których znaleźli się strażacy z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej (JRG), a także ich koledzy z Ochotniczej Straży Pożarnej (OSP) z Kacice. Nie zabrakło również policji i Zespołu Ratownictwa Medycznego (ZRM). Wszystko to skutkowało tymczasowym zamknięciem drogi, która później została otwarta dla ruchu, ale w trybie wahadłowym.
Na nieszczęście, zaledwie kilkanaście minut później doszło do kolejnej tragedii na drodze. Tym razem scena zdarzenia to droga wojewódzka DW618, tuż przed Gładczynem. I tu również nie obyło się bez poszkodowanych, do których skierowano Zespół Ratownictwa Medycznego z Wyszkowa. Identycznie jak w przypadku pierwszego wypadku, ruch drogowy został chwilowo zawieszony, a potem odbywał się w systemie wahadłowym.