Niespokojne godziny w Pułtusku: poszukiwania 13-letniego zaginionego chłopca
Poranne godziny 17 marca stały się źródłem niepokoju dla mieszkańców Szyszek Włościańskich. Pewien 13-letni mieszkaniec, który miał zwyczaj porannych przejażdżek rowerowych, nagle zniknął. Mimo że był to czas poranny, konkretnie przed godziną 10, chłopiec nie wrócił do domu, co spowodowało zaniepokojenie rodziców i zgłoszenie sprawy na policję.
Zgłoszenie dotarło na biurko dyżurnego pułtuskiej komendy około godziny 17:00. Matka zaginionego poinformowała o sytuacji, podkreślając, że jej syn nie miał przy sobie telefonu komórkowego, co dodatkowo komplikowało sytuację. Dyżurny natychmiast zareagował i wszedł w tryb alarmowy, wysyłając dostępne patrole w kierunku miejsca zamieszkania chłopca.
Przywołał również na pomoc cały stan osobowy jednostki, ogłaszając alarm. To zapoczątkowało intensywne poszukiwania, które trwały blisko dwie godziny i angażowały niemalże 60 policjantów. Wsparcie nadeszło również od blisko 30 ochotników z Ochotniczych Straży Pożarnych z okolicznych miejscowości: Szyszek, Gzów, Przewodowa i Dziarna. Akcja zyskała również wsparcie rodziny zaginionego oraz współmieszkańców gminy.
Chłopiec został odnaleziony przez swoją rodzinę w lesie, zlokalizowanym nieco ponad 2 km od ich domu. To były bardzo niespokojne godziny dla wszystkich zaangażowanych w poszukiwania, które na szczęście zakończyły się sukcesem.